Z dedykacją dla Anonima który poprosił o to .
Z Perspektywy Nikol :
Środa :
Wczoraj z chłopakami było naprawdę fajnie tyle, że Louis się ze mną nie pożegnał, a Zayn powiedział, że go nie kręcę. Po prostu klops. Mama się o mnie trochę martwiła i stała pod drzwiami czekając na mnie. Wróciłam do domu około 23. Myślałam, że się mi dostanie od niej, ale ona tylko powiedziała abym następnym razem chociaż wysłała jakaś wiadomość, że wrócę później.
Kidy położyłam się do łóżka od razu pomyślałam o mulacie. On mi się naprawdę podoba, ale o to chodzi, że ja mu nie. Nie chce się przyznawać, ale wczoraj nawet nie chciałam wychodzić z jego samochodu .
Potem myślałam o Louise . Można przewidzieć że się obraził. Wydaje mi się , że on też chciał mnie odwieść. Wybrałam propozycje Zayna. Wydawała się bardzo kusząca.
Duża różnica jest między Zaynem, a Louisem. Louis lubi pomagać, dużo gadać , a mulat szybko się denerwuje. Sama nie wiem. Dopiero znam ich tydzień i może z dłuższym czasem poznam ich obu.
Styles nie chciał jechać na lekcje Louisa. Od razu można zobaczyć, że nie chce ze mną mieć nic do czynienia.
Usiadłam na murze jak i reszta dziewczyn. Ciągle myślałam o chłopakach. Chyba to ich wypatrywałam. Pierwszego zobaczyłam Harrego.
Spojrzał na mnie.
Do mnie kiwnął głową, a do jednej z dziewczyn pomachał. Przyjrzałam mu się . Ma długie, kręcone włosy. Pasowała taka fryza do niego i te zielone oczy ...
Zobaczyłam mulata. Od razu mi się zrobiło gorąco, a po plecach przeszło stado dreszczy.
Byłam na widoku. Chciałam aby chociaż na mnie spojrzał. Gdy to zrobił uśmiechnęłam się do niego, a on nic.
Podszedł do moich koleżanek i dał im cześć uśmiechając się. Mnie ominął i poszedł do szkoły. Nie powiem ale zrobiło mi się przykro z tego powodu. A nie powinno!
- A to wy się nadal nie lubicie ?- Spytała Margaret
- Wczoraj było inaczej - powiedziałam smutna.
- A jak było ?
Opowiedziałam jej o wszystkim. Nie wiem czemu, ale byłam taka podekscytowana wczorajszym wieczorem, że musiałam się pochwalić.
- On po prostu tak udaje. - powiedziała Margaret.
- Wątpię ... najpierw mnie podwozi do domu, ale powiedział, że go nie kręcę - westchnęłam pokonana - Najlepiej będzie jeśli dam sobie z nim spokój - Co ja gadam ? Da się tak po prostu o kimś zapomnieć. Dam rade. Bądź niepokonana jak Bella. Tego już się od niej nauczyłam.
Spojrzałam na Margaret - Tylko nikomu nie mów o wczorajszym. Dobrze ?
- No dobrze - wzruszyła ramionami.
Zeszłyśmy z muru i poszłyśmy do szkoły. Louisa jeszcze nie widziałam. Może nie będzie go dzisiaj. Zadzwonił dzwonek. Poszłam z Margaret na lekcje.
Po lekcji idąc na dwór zboczyłam Louisa i mulata siedzącego na murze. Jednak przyszedł do szkoły Louis na mnie nie patrzał tak jak i mulat. Byli otoczeni jak na co dzień chmarą dziewczyn. Ominęłyśmy ich z dziewczynami i poszłyśmy na przeciw nich. Usiadłyśmy na ławce.
Jakaś dziewczyna ciągle siadała na kolanach mulata i przytula.
- To jego dziewczyna ? - spytałam w końcu Kat
- Chodzi ci o nich ? - pokazała głową na mulata
- Tak
- To jest jego była. Słyszałam tylko, że się w wakacje pokłócili, ale chyba wrócili do siebie. No jak widać to się całują - Jak to usłyszałam od razu na nich spojrzałam - Szczęściara z niej co nie ?
- Nie wiem.
- Sama bym chciała być na jej miejscu, ale mnie nawet nie zauważa. - Jak już wiesz Zayn Malik to szkolne ciasteczko - uśmiechnęłyśmy się - Każda dziewczyna szkole się w nim podkochuje. Nie ma takiej.
- Ja znam taką jedną która go nie znosi.
- Izabella Moradi robi to specjalnie. Jeszcze zobaczysz. ... - nie zdążyłam powiedzieć bo ta mnie wyręczyła
- Skąd wiedziałaś, że o nią mi właśnie chodzi ?
- Cała szkoła wie o ich wojnie. Nie znoszą się, ale potem cos może między nimi zaiskrzy. Zawsze tak jest, ale ja wolałabym nie ... nie obrażaj się, ale ja twojej siostry nie cierpię
- Tak jak ja - Zaczęłyśmy się głośno śmiać.
Spojrzałam na zakochaną parę. Zayn pozwolił se na pieszczenie jej ud. Przyjrzałam się jego dziewczynie. Ładna. Długie blond włosy, zielone oczy, wysoka i zgrabna.
- Ona cię nie dorównuje? - powiedziała Kate.
Spojrzałam na nią.
- Nie ?
- No nie. Mi się wydaje, że jesteś od niej ładniejsza. Przyjrzyj się tylko dla Carli. Ona jest tandetną tapeciarą. Poł kilograma pudru ma na swej gębie.
- Niby tak, ale dodaje jej piękności ...
- Wiesz co .- spojrzała na mnie spod ukosa - Dodaje jej piękności ? Chyba żarty... gęba jej się świeci w świetle i myślisz, że to dodaje piękności ? - Zaczęła się śmiać
- No nie - odpowiedziałam i się przyjrzała mojej twarzy. Wytrzymałam wzrok siwych tęczówek - Będę na ciebie głosowała na królową balu - odparowała tylko
- Co ? A są takie bale ? - Powiedziałam zdziwiona . W Polsce takich luksusów nie było.
- No jasne ... zgadnij kto w tamtym roku był królową ?
- Carli - spojrzałam na tapeciarę
- Nie ... no zgaduj .
Pomyślałam o mojej siostrze bliźniaczce . Niemożliwe , żeby ona była .
- Bella ? - powiedziałam cicho
- Strzelone i zatopione - A jednak .
- A zgadnij kto był jej królewiczem
- Kto by inny jeśli nie Zayn - powiedziałam .
- Coś ty . On na takie szkolne zabawy nie chodzi . To nie jego rewiry.
- To jestem w kropce . Nie mam zielonego pojęcia .
- Liam Payne
- Nie znam - powiedziałam .
- Żartujesz ? - wrzasnęła . Mulat i Louis na nas spojrzeli , a potem wrócili do poprzedniego zajęcia . Tzn mulat głaskał Carli, a Louis gadał z dziewczynami .
- Naprawdę nie wiem który to . - powiedziałam
- Chodź ci pokaże - złapała mnie za rękę i pociągnęła za sobą . zaczęłyśmy biegnąć - Gdzieś ja go tu widziałam .- Rozejrzałam się , a potem pisnęła - Jest . Tam - pokazała palcem .Spojrzałam na jej długie paznokcie , a potem na chłopaka
Wysoki z brąz włosami. Naprawdę przystojny !!!
- Kolejne ciacho - uśmiechnęła się - Dużo takich przystojniaków jest . Dziewczyny się do niego kleją jak do tamtych - spojrzała na Malika i Tomlinsona . - Chodź ci pokaże jeszcze jednego .
Ominęłyśmy grupkę na murze i weszłyśmy do szkoły .
Idąc mówiła ciekawe rzeczy o nim . Ma na imię Niall Horan . Po pięciu minutach ...
- Oooo . Tam gdzie jest kącik . - spojrzałam na kącik i zobaczyłam blondyna . Zaróżowione policzki i niebieskie oczy . Przyjrzałam mu się z bliska kiedy przechodziłyśmy obok Horana , dziewczyn i jeszcze innych kolesi
- Chodziło ci o tego blondyna ? - spytałam .
- Przystojny nie ?
Wzruszyłam ramionami
- No - Powiedziałam i się uśmiechnęłam .
- Mi się podoba - obejrzała się za siebie
- Są jacyś jeszcze ?
- Dużo takich, ale ci są najbardziej znani. Aaa ...jeszcze Harry Styles zalicza się do tych ciach. Wspominałam ? - pokręciłam głową - A widziałaś go ?
- Jasne, że tak. Zdołałam się z nim już zapoznać. - uśmiechnęłam się. - A to Zayn, Louis i Harry są dobrymi przyjaciółmi ?
- Można tak powiedzieć.
Byłam tak zapatrzona na Zayna, że nie zobaczyłam innych przystojnych chłopaków.
Zadzwonił dzwonek.
- Po lekcji czekaj na mnie przy murze. Zapoznam cię z Liamem . Co ty na to ?
- Jasne - powiedziałam - Będę czekała
Poszłam do klasy.
No to jest już 13 co o niej sądzicie
15 komentarzy=kolejny rozdział
Rozdział świetny ;) Lou się trochę głupio zachowuje.. Cieszę się że tak szybko dodałas rozdział ;) czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńCiesze się że w końcu, jest. Dziwi mnie trochę zachowanie Lousia, mam nadzieję że to się zmieni. Nie mogę doczekać się następnego :)
OdpowiedzUsuńW wolnych chwilach wpadnij do mnie i zostaw komentarz:
http://i-promise-that-i-will-remember.blogspot.com/
Kolejny boski rozdział ;**
OdpowiedzUsuńSorki, że nie skomentowałam tamtego rozdziału, ale czytałam na telefonie ;).
Czekam na nn ! xx
Super ! ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDodałabyś rozdział szybciej? Proszę...
Usuńczekamyy na rozdział :3
OdpowiedzUsuńGenialny ;**
OdpowiedzUsuńBoskie. Po prostu boskie ;**
OdpowiedzUsuńcudo cudo cudo <3 <3 <3 :* :* :* kiedy next ???????
OdpowiedzUsuńświetne super kiedy next??
OdpowiedzUsuńtrochę smutno że mało osób komentuje :(
OdpowiedzUsuńrozdział boski ;**
boski, cudny, zajebisty ;**
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz następny?
OdpowiedzUsuńgenialny :***** <333
OdpowiedzUsuń