piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział 10


Z perspektywy Izabell :

Wtorek :

Popchnęłam Nikole na schody i weszłam do szkoły. To co powiedziała bardzo mnie wkurzyło. Zasłużyła. Miałam ochotę zrobić więcej, ale nie chciałam pójść od razu na drugi dzień do dyrki.

Po chwili znalazłam swoich kolegów. Usiadłam na parapecie machając zwinnie moimi zgrabnymi nogami.

Dzisiaj mam na sobie krótkie spodenki, malinową koszulę i baleriny.



Jak było zapowiadane wczoraj spotkałam się z chłopakami. Namówili mnie na jedno piwko, ale tylko na jedno. Potem mi tak odwalało. Tato na szczęście nic nie zauważył. Poszłam od razu spać.

 


Zobaczyłam mulata i resztę chłopaków idących na dwór. Nie patrzeli na mnie. Jestem ciekawa czy Malik jeszcze chodzi z tą Carli . W szkole ich jeszcze nie widziałam. Może już nie są razem? Kto by mógł wytrzymać z takim pajacem jak Malik .W szkole straszna nuda. Nie wiem co robić. Jestem nie wyspana i się na dodatek źle się czuję. To się jeszcze odzywa po wczorajszej balandze w barze.

Weszłam do domu i rzuciłam torbę na podłogę. Kopnęłam ją pod ścianę i poszłam do kuchni coś przekąsić. Zjadłam kanapki ,wypiłam melisę i poszłam na górę się przebrać, a potem poszłam spać.


Cztery dni później
Sobota :

Miałam ochotę pojeździć na wrotkach. Znalazłam w garażu. nałożyłam i wyszłam na dwór.

Jechałam po chodniku prawie po całym osiedlu. Dziewczyny które mnie znały mówiły mi cześć. Chciały się dołączyć, ale ja oczywiście odmówiłam . Nie chciałam słuchać ich pieprzenia. Cisza jest jednak najlepsza.

Skręciłam za budynek. Wpadłam na kogoś. Straciłam równowagę i upadłam na kolana. Otworzyłam oczy. Ktoś mi pomógł wstać. Spojrzałam na kolana . Były obdarte. Krew zaczęła płynąc po skórze.

- Ja cię zapierdole po prostu - Już się szykowałam  by przyjebać temu komuś  prosto w twarz . Nie zastanawiałam się czy to on czy ona. zależało mi na tym aby ten ktoś też tak samo ucierpiał jak ja.

 Ktoś  był szybszy, złapał mnie za nadgarstki i letko potrząsnął. Spojrzałam w górę i zobaczyłam Stylesa, który miał duże granatowe słuchawki na uszach.

- Ty normalny jesteś ? - powiedziałam i szykowałam się kopnąć go prosto w ... znowu mnie przechytrzył. Mocno przygwoździł mnie do jakiegoś ogrodzenia . Nadgarstki zaczęły już mnie szczypać, a plecy bolec.


- A ty jesteś normalna ? - spytał.

- Ja tak , ale z tobą coś jest nie tak. - powiedziałam cwaniacko - Aby tak dziewczynę bić.

Puścił mnie szybko

- To uważasz za bicie ? - spytał krzyżując ręce na piesi.

- Teraz wszyscy dowiedzą się jaki z ciebie damski bokser.

- Nikt ci nie uwierzy frajerko . - spojrzał na moje wrotki i zaczął się śmiać - Widzę , że jeszcze na wrotkach se jeździsz. I do tego w rurowych w kwiatki  czy ty nie jesteś za dużą dziewczynką na takie zabawy ? To dopiero - Ominął mnie szybko i nałożył na uszy słuchawki, włączył muzykę z mp4.

Nie dam się tak łatwo. Nie zastanowiłam się wcześniej nad tym , że jestem za duża na wrotki. Miał rację, ale teraz się bałam, że komuś rozpowie ze szkoły. Zaczęłam jechać za nim. On chyba się nie spodziewał, że za nim jadę. Zdjęłam mu słuchawki z uszu. On się odwrócił do mnie i spojrzał z góry. Nadal był wysoki. Nawet jeśli miałam na nogach wrotki, które dodawały mi trochę centymetrów

- Oddawaj złodziejko - Chciał mi je zabrać, ale ja ruszyłam z nimi w inną stronę . Zaczął mnie gonić. Podjechałam do mostu gdzie zatrzymałam się bo samochód jechał. Kudłacz mnie dogonił i wyrwał słuchawki.

- Jak widać jestem sprytniejszy od ciebie złodziejko. Teraz to będziesz miała w szkole.

- Nie chciałam ich ukraść kretynie. Miałam inny zamiar ... no dobrze co mam zrobić abyś nic nie wypaplał ?

- A to tak chcesz załatwić sprawę?

- No tak. Nie chce se zepsuć reputacji, a ty nie wyglądasz na kabla - Seksownie na niego popatrzałam i się uśmiechnęłam -Co mam zrobić abyś się nie wygadał ? - powtórzyłam ponownie

Pomyślał chwilę

- No to jednak zepsuje ci reputacje

Nałożył słuchawki i poszedł. Nie zatrzymywałam go. Teraz będzie się działo.



No to mamy 10 .To co myślicie o tym rozdziale? Chcecie szybciej kolejny?
To zależy od was :)
Aaa i ta bardziej zła wiadomość .Wiecie że po niedzieli trzeba wracać do szkoły. Więc następne rozdziały będą dodane dopiero w weekend .
Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Pisz szybko nowy bo nie mogę się doczekać ;**.!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne :* czekam na następny rozdział xD

    OdpowiedzUsuń